Nawigacja

Aktualności

Kraków pamięta o ofiarach operacji polskiej NKWD

Na pl. o. Adama Studzińskiego pod tablicą upamiętniającą Polaków zamordowanych w wyniku sowieckiego terroru, dyrektor Oddziału IPN w Krakowie dr hab. Filip Musiał oraz Wojewoda Małopolski Łukasz Kmita złożyli dziś wieńce, oddając hołd ofiarom niesławnej operacji polskiej NKWD.

83 lata temu podpisano rozkaz, przez który około 200 tysięcy Polaków żyjących na terytorium Związku Sowieckiego była represjonowana i mordowana. Statystki operacji polskiej NKWD przeprowadzonej na rozkaz Jeżowa nr 00485 z 11 sierpnia 1937 r., są przerażające: karę śmierci wykonano co najmniej na 111 tys. osób. Sowieci uznali, że „Polacy nie kwalifikują się do resocjalizacji”. Naszych rodaków masowo mordowano albo zsyłano do łagrów, gdzie umierali z głodu i wycieńczenia, zmuszeni do niewolniczej pracy.

Dziś symbolem komunistycznych zbrodni jest przede wszystkim rozstrzelanie polskich jeńców w Katyniu, Charkowie, Miednoje i innych miejscach kaźni z lat 1940-1941, tymczasem w ramach operacji polskiej NKWD zginęło dziesięć razy więcej niewinnych ludzi. Tragiczne wydarzenia sprzed ponad 80 lat są jednak w Polsce niemal nieznane. W czasach komunizmu był to temat tabu, a w odróżnieniu od tragedii katyńskiej czy wołyńskiej, powszechna pamięć o operacji polskiej NKWD nie została wciąż przywrócona.

do góry