W 1943 r., gdy nacjonaliści ukraińscy przystąpili do masowego ludobójstwa Polaków na Kresach Południowo-Wschodnich, położona w woj. tarnopolskim Huta Pieniacka stała się miejscem schronienia dla kilkuset uciekinierów i pogorzelców z Wołynia. Funkcjonował tu oddział samoobrony AK, leczono także rannych sowieckich partyzantów, za co niemieccy okupanci i kolaborujący z nimi nacjonaliści ukraińscy wydali na wieś wyrok śmierci. 28 lutego 1944 r. Huta Pieniacka została otoczona i całkowicie zniszczona przez 4. ochotniczy pułk policyjny SS, który został sformowany z Ukraińców, ochotników do 14. Dywizji SS „Galizien”. W zbrodni uczestniczyły także oddziały UPA (prawdopodobnie sotnia dowodzona przez Dmytra Karpenkę ps. „Jastrun”, skierowana z Wołynia do działań zbrojnych na terenie Galicji Wschodniej) oraz oddział rekrutujący się prawdopodobnie spośród mieszkańców pobliskiej wsi Żarków. Większość spośród 900 ofiar pacyfikacji spędzono do drewnianych zabudowań gospodarczych i spalono żywcem.