Najczęściej ludzie próbowali przedostać się przez granicę PRL z Czechosłowacją i podążać w stronę granicy z Austrią lub RFN. Największa przeszkoda, która na nich czekała to specjalna graniczna zapora. Czechosłowackie władze postanowiły ją wznieść w 1952 r. Trzy rzędy trzemetrowych zasieków z drutu kolczastego, środkowy pod wysokim napięciem. Do tego sowieckie miny przeciwpiechotne rozmieszczone w niektórych miejscach między zasiekami.
Dla wielu osób elektryczna zapora na granicy okazała się śmiertelną pułapką. Ciała ofiar porażonych prądem nie były wydawane rodzinom w Polsce. Po sekcji zwłok grzebano je w bezimiennych mogiłach na cmentarzach w Bratysławie, Brnie, Czeskich Budziejowicach. Zwłoki bywały też kremowane.
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie prowadzi śledztwo w sprawie zabójstw obywateli polskich, którzy w latach 1949-1989, uciekając z Polski do państw Europy Zachodniej, usiłowali przekroczyć granicę czechosłowacko-austriacką i czechosłowacko-niemiecką.