Nawigacja

Aktualności

Komunikat Oddziału IPN w Krakowie w sprawie nierzetelnych publikacji „Gazety Wyborczej” w Krakowie

W ostatnich dniach w „Gazecie Wyborczej” ukazały się trzy artykuły red. Aleksandra Gurgula, dotyczące m.in. zorganizowanego w Okrąglaku na krakowskim Kazimierzu, 1 marca 2020 r., „Dnia Żołnierzy Wyklętych”. Po pierwszym tekście, do Oddziału IPN w Krakowie wpłynął list prof. Bogusława Krasnowolskiego (wysłany także do kilku innych instytucji).

  1. IPN nie był współorganizatorem opisywanego przedsięwzięcia. Książki i broszury Instytutu były tam sprzedawane i rozdawane przez jednego z zewnętrznych dystrybutorów, do czego był on uprawniony na zasadach powszechnie obowiązujących.
  2. Organizatorzy wyeksponowali wystawę IPN dotyczącą Żołnierzy Wyklętych. Jest to jedna z kilkudziesięciu wystaw edukacyjnych, przygotowanych i udostępnianych w internecie, gotowych do pobrania i samodzielnego druku, bez konieczności pytania IPN o zgodę. Korzystają z nich nauczyciele, uczniowie, szkoły, instytucje, organizacje i stowarzyszenia. Zawarty w niej materiał jest rzeczowym przedstawieniem tego wycinka polskiej historii i komplementarnym zestawem informacji na temat walki podziemia z narzuconym Polsce totalitaryzmem. Nie ma powodu, aby w wolnym kraju rzeczowe przedstawienie faktów na temat walki z komunizmem uznawać za temat, którego nie należy prezentować publicznie. Wręcz przeciwnie.
  3. Wbrew zasadom rzetelności dziennikarskiej autor artykułów przy dwóch pierwszych tekstach nie skontaktował się z Oddziałem IPN w Krakowie i wbrew faktom przypisywał rolę Instytutu w tym przedsięwzięciu. Dopiero po wystosowaniu przez nas odpowiedzi na list prof. Krasnowolskiego uznał za stosowne telefonicznie skontaktować się z asystentem prasowym Oddziału.
  4. Instytut, w odpowiedzi prof. Krasnowolskiemu, wskazał powyższe okoliczności, jak też zwrócił uwagę na potrzebę właściwego rozumienia, kogo upamiętnia Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych – wbrew spotykanym niestety medialnym przekłamaniom.
  5. W trzecim z artykułów autor zacytował fragmenty naszej odpowiedzi na list prof. Krasnowolskiego, pomijając pierwszy akapit, który siłą rzeczy wskazuje na jego dziennikarską nierzetelność.

Poniżej publikujemy w całości odpowiedź na pismo prof. Bogusława Krasnowolskiego skierowaną m.in. do wiadomości redakcji „Gazety Wyborczej”.

Odpowiedź dyrektora Oddziału IPN w Krakowie dr. hab. Filipa Musiała
przesłana prof. Bogusławowi Krasnowolskiemu (pełna wersja)

Instytut Pamięci Narodowej nie był współorganizatorem „Dnia Żołnierzy Wyklętych” w Okrąglaku, 1 marca br. Można tam było jedynie kupić publikacje Instytutu. Zapewne udałoby się uniknąć nieporozumienia, gdyby autor przywołanego w Pańskim piśmie artykułu skontaktował się przed jego publikacją np. z Oddziałem IPN w Krakowie.

Odnosząc się do sformułowanych przez Pana opinii należy podkreślić, że pojęcie literackie „Żołnierze Wyklęci” zostało – decyzją Sejmu RP przejęte do nazwy Narodowego Dnia Pamięci, obchodzonego 1 marca. Data ta odwołuje się do 1 marca 1951 r. – dnia, w którym wykonano wyroki śmierci na działaczach IV Zarządu Głównego „Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość”. Organizacja ta walczyła o pełną suwerenność Polski i wolność wszystkich obywateli RP – nie wyróżniając ani ich narodowości, ani wyznania. Nieostre w swojej literackości pojęcie w wymiarze pamięci narodowej ma faktycznie na celu przypominanie ludzi, którzy z narażeniem życia, i często za cenę życia, bronili ideałów, za które walczyły wcześniej oddziały Armii Krajowej i żołnierze innych formacji niepodległościowych. W celach walki niepodległościowej mieściły się prawa obywatelskie dla wszystkich.

Instytut Pamięci Narodowej konsekwentnie opisuje drogi życiowe rożnych ludzi, różnych narodowości. W tym bohaterów będących uniwersalnym wzorem dla każdego uczciwego i odważnego człowieka. Przedmiotem opisu historycznego są także zdrajcy, konfidenci niemieckiego i sowieckiego aparatu represji, a także ludzie, którzy w warunkach zniewolenia ulegli demoralizacji. Jeżeli ktokolwiek z żołnierzy podziemia lat 1939–1945 albo po 1945 r. zszedł na drogę zdrady lub pospolitych zbrodni, nigdy nie podlegał z tego powodu gloryfikacji. Zdarzenia budzące kontrowersje, nie do końca jasne, staramy się wyjaśniać w zgodzie z zasadami warsztatu naukowego.

Instytut Pamięci Narodowej z niepokojem obserwuje próby przedefiniowania zarówno pojęcia „Żołnierze Wyklęci” jak i Narodowego Dnia Pamięci 1 marca poprzez nadanie mu fałszywych treści i podtekstów. Takie działania godzą w pamięć, tych żołnierzy podziemia niepodległościowego, którzy swoją postawą udokumentowali gotowość do poniesienia najwyższych ofiar dla odbudowy Polski jako niepodległego państwa wolnych obywateli. Wszystkich obywateli.

do góry