Nawigacja

Przystanek Historia

Fejgin, Romkowski, Różański. Upadek stalinowskich katów

23 kwietnia 1956 r. aresztowano Anatola Fejgina i Romana Romkowskiego. Tych dwóch ludzi, razem z trzecim – skazanym pół roku wcześniej, Józefem Różańskim – symbolizuje stalinowski terror w Polsce.

  • Anatol Fejgin
    Anatol Fejgin
  • Roman Romkowski
    Roman Romkowski
  • Józef Różański
    Józef Różański

Romkowski przez niemal pięć lat był zastępcą ministra bezpieczeństwa publicznego Stanisława Radkiewicza, wcześniej pełnił rolę jego pomocnika i dyrektora Departamentu I. Różański od 1947 r. do marca 1954 był dyrektorem Departamentu Śledczego MBP. Fejgin przez trzy lata stał na czele Departamentu X, dbającego m.in. o czystość partyjnych szeregów. Przez długi czas ich nazwiska nie były szerzej znane poza kręgami partyjno-bezpieczniackimi. Dopiero nadawane od jesieni 1954 r. przez Radio Wolna Europa audycje Józefa Światły – byłego zastępcy Fejgina, który w grudniu 1953 r. zbiegł na Zachód – ujawniły przed społeczeństwem ogrom zbrodni, bezprawia i zepsucia, jakie panowały w kierowniczych kręgach aparatu represji.

Nikt z tej trójki nie trafił na eksponowane stanowiska przypadkowo. Byli doświadczonymi działaczami komunistycznymi. Fejgin, pochodzący z rodziny warszawskich Żydów, to etatowy funkcjonariusz Komunistycznej Partii Polski, dwukrotnie skazywany przez polskie sądy. Od 1943 r. był politrukiem w armii Berlinga.

Romkowski, urodzony jako Natan Grinszpan-Kikiel, był członkiem Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej (m.in. w 1927 r. sekretarz KZMP w Krakowie), a następnie KPP. W latach 1923-1926 i 1936-1939 siedział w polskim więzieniu, a w czasie wojny był sowieckim agentem i partyzantem na Kresach.

Różański, właściwie Józef Goldberg (brat komunistycznego literata, który posługiwał się nazwiskiem Borejsza) miał wykształcenie prawnicze, był adwokatem, a jednocześnie członkiem kierownictwa KPP. Już przed wojną współpracował z NKWD. Podczas wojny służył w NKWD, a następnie został, podobnie jak Fejgin, oficerem politycznym u berlingowców.

Ta trójka była współodpowiedzialna za zbrodnie UB w najgorszych stalinowskich czasach. Za stosowanie tortur, eufemistycznie określanych później mianem „niedozwolonych metod śledczych”, za kierunki pracy, za prowokacje, za trzymanie ludzi w więzieniach bez sądów, za przygotowywanie procesów politycznych. Represje te dotykały nie tylko przeciwników reżimu, ale również – zgodnie z logiką systemów totalitarnych – tych komunistów, którzy choć trochę odbiegali od linii wytyczonej przez Stalina. Stąd działalność Departamentu X i rozpracowywanie środowiska Gomułki.

Po ujawnieniu rewelacji Światły i kompromitacji MBP partia musiała zareagować. 7 grudnia 1954 r. zlikwidowano ministerstwo, przekazując sprawy bezpieki Komitetowi ds. Bezpieczeństwa Publicznego. Ministrowi Radkiewiczowi znaleziono inną posadę – ministra PGR. Jego doświadczenie w tym obszarze sprowadzało się do pracy w sowieckim kołchozie w czasie wojny.

Trzeba było jednak wskazać bezpośrednio odpowiedzialnych za „wypaczenia”. Najpierw, jeszcze w listopadzie 1954 r., aresztowano Różańskiego, skazanego rok później na pięć lat więzienia (mocą amnestii złagodzone do 3 lat i 4 miesięcy). Za Fejgina i Romkowskiego zabrano się wiosną 1956 r., na fali odwilży, po referacie Chruszczowa i potępieniu części stalinowskiej zbrodni. Aresztowano ich 23 kwietnia. W tym samym czasie ostatecznie odwołano z rządu Radkiewicza.

Proces odbył się w listopadzie 1957 r., rok po Październiku ‘56 i przejęciu władzy przez Gomułkę. Powtórnie sądzony Różański oraz Fejgin i Romkowski otrzymali kilkunastoletnie wyroki. Cała trójka siedziała w więzieniu do 1964 r., kiedy Rada Państwa zwolniła ich aktem łaski.

Zbrodnie Różańskiego, Fejgina i Romkowskiego są niezaprzeczalne, ale pamiętajmy, że odpowiedzialnych za terror bezpieki było o wiele więcej, z kierownictwem PPR/PZPR na czele. Proces trzech osób pozwolił partii komunistycznej na tłumaczenie, że „wypaczenia” były winą kilku jednostek, a stalinowska frakcja z okresu Października mogła mówić o sterujących bezpieką Żydach – bo dodajmy, że nadzór nad resortem z ramienia partii pełnił wcześniej Jakub Berman, a drugim obok Romkowskiego wiceministrem MBP był Mieczysław Mietkowski (właśc. Mojżesz Bobrowicki).

Tekst Michał Wenklar

do góry